Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
W Wielki Piątek gromadzimy się w skupieniu i ciszy na sprawowaniu pamiątki męki i śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa. Liturgia zaprasza do rozważenia biblijnego opisu męki Pańskiej, a następnie do adoracji krzyża świętego. Wspominając śmierć Chrystusa, pamiętamy, iż nie była ona dla Niego klęską i przegraną, lecz zapowiadanym już wcześniej uwielbieniem i zwycięstwem, które w pełni rozbłysło w Zmartwychwstaniu. Męka Chrystusa jest ostateczną odpowiedzią na problem cierpienia ludzkiego. Jezus nie niweczy go, lecz nadaje mu zbawczą wartość, opromieniając je nadzieją przyszłej chwały.
W przemyskiej katedrze Liturgii Męki Pańskiej przewodniczył metropolita abp Adam Szal w asyście pozostałych biskupów. Homilię wygłosił abp Józef Michalik, który nawiązując do panującej pandemii koronawirusa, przypomniał o jeszcze groźniejszej pandemii grzechu. W modlitwie wiernych, wśród tradycyjnych dziesięciu wezwań pojawiło się dodatkowe: za tych, którzy cierpią z powodu wirusa oraz za świadczących pomoc medyczną. Cześć krzyżowi wyjątkowo w tym roku oddawano przez przyklęknięcie lub ukłon.